czwartek, 20 czerwca 2013

O tym jak wykorzystać zioła w kosmetyce i DIY.

Witajcie,

rekompensujemy Wam przerwę w blogowaniu postem 2 w 1. Będzie trochę wiedzy i DIY, które może wykonać każda z Was. Proste i przyjemne, a dodatkowo tanie.

Zacznijmy jednak od początku...

Każdy kto zagląda do kuchni, a także każdy kto z gotowaniem nie jest za pan brat wie czym jest bazylia. 


Niewiele z nas wie jednak, że w zielonych listkach kryją się: beta-karoten, tokoferol, flawonoidy i mnóstwo innych związków sprzyjających naszemu zdrowiu. Wymienione powyżej substancje działają jako przeciwutleniacze - chronią skórę i włosy przed procesami utleniania.  Te funkcje pozwalają na wykorzystanie bazylii w produktach do ochrony przed słońcem. Bazylia działa również antybakteryjnie i przeciwgrzybicznie - może być zatem stosowana w kosmetykach oczyszczających lub antyseptycznych. Z kolei zawartość kwas ursolowego hamuje działanie elastazy, a to z kolei zatrzymuje proces degradacji elastyny. Włókna elastynowe po pewnym czasie się rekonstruują, a zmarszczki się zmniejszają. Świadczy to o możliwości zastosowania bazylii w produktach anti-ageing.

Oczywiście do kosmetyków nie dodaje się liści bazylii,  a jedynie ekstrakty, maceraty, oleje i inne. 
Jak zatem wykorzystać działanie bazylii w domu?

Potrzebny nam będzie pusty słoiczek / butelka / pojemnik. Ja wybrałam mały słoik po przyprawach - wygodne i praktyczne.


Obrywamy nasz krzaczek bazylii z liści... Ja zerwałam ilość odpowiadającą połowie objętości słoika.


Rozdrabniamy liście na mniejsze kawałki - ja użyłam nożyczek kuchennych i umieszczamy w słoiczku.



Następnie podgrzewamy dowolny olej do temperatury nie większej niż 40 st. C i zalewamy liście. Użyłam oleju ze słodkich migdałów, ponieważ... taki miałam pod ręką. Wczoraj przygotowałam drugi "kosmetyk"  z olejem z oliwek.


Olejek jest prawie gotowy. Należy odstawić go na około dwa tygodnie, a po upływie tego czasu przesączyć w celu pozbycia się liści. Olejek gotowy!


Do czego możemy go używać? Olej z wyciągiem z liści bazylii będzie doskonałą kuracją skóry suchej, sprawdzi się też idealnie jako olejek do pielęgnacji skóry z cellulitem.

Pozdrawiamy!

XYZ

8 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o macerowanie, to stosuję inną metodę. Zalewam olejem, bądź oliwą, roślinkę i odstawiam w ciemne miejsce na ok 5 tygodni. Macerat wychodzi udany, o zmienionym kolorze i zapachu. Ale nie polecam oliwy, już lepszy będzie olej z pestek winogron (jest w podobnej cenie).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dobra metoda :) Mój olejek dzisiaj sprawdzałam - pachnie przepięknie, wygląda również ładnie.

      Usuń
    2. A widzisz, wspomniałaś o podgrzaniu do temperatury max 40 stopni. Na innych blogach nie było o tym wzmianki, więc wybrałam metodę na zimno, bo uważałam, że w zbyt gorącym oleju zioła mogą stracić swoje właściwości. Przy następnej maceracji wykorzystam ten sposób :)

      Usuń
  2. Ciekawy sposób:)
    pozdrawiam
    http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam, że tak można.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że można. I można o wiele więcej - kuchnia jest prawdziwą skarbnicą drogocennych składników przydatnych w pielęgnacji włosów i ciała :)Zapraszamy ponownie, na pewno kilka sekretów przed Wami odkryjemy.

      Usuń
  4. "Do czego możemy go używać? Olej z wyciągiem z liści bazylii będzie doskonałą kuracją skóry suchej, sprawdzi się też idealnie jako olejek do pielęgnacji skóry z cellulitem."
    Poza tym taki macerat z oliwą z oliwek jest smaczny i nadaje się do sałatek... :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za każde pozostawione słowo.